Nazbierało mi się trochę tematów do opisania, na czym trochę „ucierpią” trzy bardzo przyjemne miasta: Augustów, Sejny i Suwałki, gdyż – także z racji oddalenia od siebie – potraktuję je jednym wpisem. Wszystkie znajdziecie na Suwalszczyźnie; na dawnych ziemiach Jaćwingów. Wszystkie ucierpiały wskutek wojen, jednak w każdym z nich zachowały się jakieś atrakcje. Każde z osobna nadawałoby się na jednodniową wycieczkę, chyba, że ktoś lubi szybkie tempo zwiedzania, to może zaplanować sobie ekspresową objazdówkę a la americana 😉 Będzie po kolei, alfabetycznie.
Augustów – pierwsze skojarzenia to pewnie Kanał Augustowski, „Augustowskie noce” i Puszcza. Jednak Augustów, zawdzięczający swoją nazwę Zygmuntowi Augustowi, który mu nadał prawa miejskie, ma do zaoferowania turystom znacznie więcej. Osoby lubiące spędzać czas na lub nad wodą nie będą rozczarowane dzięki rzece Netcie, 7 jeziorom i wybudowanemu w latach 1824-39 Kanałowi Augustowskiemu. Ci, którzy chcieliby poznać historię budowy kanału, powinni wstąpić do uroczego Muzeum Kanału Augustowskiego (jego wygląd na pewno wielu zdziwi) tuż koło którego znajduje się kontrastujący stylem, eklektyczny budynek Zarządu Portu; polecam. Przy okazji nie powstrzymam się przed podaniem kilku faktów zaczerpniętych z informacji muzeum, a mianowicie, że: kanał łączy dorzecze Wisły z Niemnem, ma długość 102 km, ma 21 komór i śluz, różnica poziomów wody to: do Biebrzy 15 m, do Niemna 39,5 m. Warto też obejrzeć sobie śluzę Paniewo – jedyną dwukomorową śluzę na tym kanale terenie Polski. Ciekawostką jest też, że obok Augustowa przepływa najkrótsza polska rzeka – zaledwie kilkusetmetrowa Klonownica.
Augustów ma ciekawy układ urbanistyczny centrum miasta pochodzący z XVI–XIX w., który co prawda ucierpiał w czasie wojen, ale został bardzo przyzwoicie odbudowany i odrestaurowany. Na tyle dobrze, że wpisano go do rejestru zabytków. Spacerując po mieście na pewno docenicie nie tylko ładne kamienice i Rynek Zygmunta Augusta, ale również eklektyczną Bazylikę Najświętszego Serca Pana Jezusa (to chyba najwyższy budynek w mieście, więc jej nie przegapicie), uroczą klasycystyczną Starą Pocztę (przywodzącą skojarzenia z dworkiem w Soplicowie) i dworzec kolejowy. Ciekawym zabytkiem jest Kościół MB Częstochowskiej, wybudowany na przełomie XIX i XX w. jako cerkiew garnizonowa w stylu rzymsko-bizantyjskim. Problem z tym kościołem polega na tym, że w latach 80. ubiegłego wieku dobudowano do niego koszmarną, betonową wieżę, za którą projektant pewnie trafi do piekła ;P Nieporównywalnie ładniejsze zabudowania sakralne znajdziemy w sanktuarium w Studzienicznej: drewniany kościół MB Szkaplerznej z połowy XIX w. i trochę późniejszą neorenesansową kaplicę NMP. W dodatku przed sanktuarium kupicie wyborne litewskie smakołyki 🙂 A jak już jesteśmy przy jedzeniu, to oczywiście polecam restaurację Albatros, która znalazła się w tekście piosenki Janusza Laskowskiego. Możecie sobie też cyknąć fotę z Beatą siedzącą przed restauracją 😉
Jeśli ktoś ma ochotę odpocząć od jezior, może wybrać się do Puszczy Augustowskiej na spacer, grzyby, albo pojeździć na rowerze. Albo odwiedzić kolejne polecane przeze mnie miasteczko – Sejny.
Sejny – początek historii miasta, podobnie jak Augustowa, jest także związany z ostatnimi Jagiellonami, natomiast nazwa pochodzi z języka jaćwieskiego i nawiązuje do starej nazwy rzeki, która przez nie przepływa. Obecnie zmieniono ją na Marychę… Sejny swój rozwój zawdzięczają dominikanom, sprowadzonym tam na początku XVII wieku, którym podarowano miasto. Aby rozwinąć handel i rzemiosło, dominikanie sprowadzili do miasta Żydów, którzy w 2.poł.XIXw. stanowili nawet przeważającą część społeczeństwa (do 75%).
Ponieważ w historii Sejn przeplatają się trzy kultury: polska, litewska i żydowska, zatem głównymi zabytkami miasta są:
– dawny klasztor dominikanów (wybudowany w latach 1619–1706) – obecnie mieści się tam muzeum (zwiedzaliśmy go w 2020 r. – w znacznej części był wtedy remontowany), z przylegającą do niego świeżo odrestaurowaną Bazyliką Nawiedzenia NMP (1610–19), w której znajduje się cudowna figura Matki Bożej Sejneńskiej (sprowadzona do Sejn w 1602 r.). Przed bazyliką jest XVIII-wieczna kaplica Św. Agaty. Postawili ją parafianie z powodu licznych pożarów.
– dwie byłe synagogi stojące obok siebie – Biała Synagoga z II poł. XIX w., zdewastowana zarówno w czasie wojny, jak i po niej, remontowana od końca lat 70.XX w. Wewnątrz synagogi upamiętniono pamięć zamordowanych w czasie II wojny światowej mieszkańców żydowskich wypisując na ścianach ich imiona i nazwiska. Obecnie synagoga jest użytkowana przez Ośrodek „Pogranicze – sztuk, kultur, narodów” na spektakle, wystawy i koncerty. Druga synagoga była nazywana również Domem Talmudycznym. Pochodzi także z II poł. XIX w. Aktualnie mieści się w niej dom kultury. Z kolei obok tej synagogi znajduje się zabytkowy budynek dawnej szkoły hebrajskiej; obecnie siedziba Ośrodka „Pogranicze”, do którego możecie zajrzeć, żeby obejrzeć wystawę.
Zwiedzając Sejny warto też rzucić okiem na starą zabudowę miasta m.in. na ratusz, na ocalałe jeszcze piękne, drewniane domy oraz litewskie sklepy. I jeszcze jedno. Większość osób pamięta, że w historii mieliśmy liczne powstania, przy czym zwycięskie były dwa wielkopolskie i dwa śląskie. Umyka jednak gdzieś zwycięskie powstanie sejneńskie, które miało miejsce w dniach 23-28 sierpnia 1919 r. Być może dlatego, że walczyliśmy z Litwinami… Z historią, mapami i zdjęciami z tego powstania można zapoznać się w muzeum w dawnym klasztorze, a w centrum miasta zobaczycie pomnik upamiętniający uczestników powstania.
Suwałki – historia miasta jest związana również z zakonem, tyle że kamedułów, którzy mieli klasztor w Wigrach (pisałam o nich w tym artykule). To dzięki ich staraniom na początku XVIII w. powstało miasto.
W Suwałkach znajdziemy liczne atrakcje, także dla dzieci. W dużej mierze są one związane z osobą Marii Konopnickiej, która urodziła się i mieszkała w mieście. W jej dawnym domu mieści się dziś muzeum. Na pl. Marii Konopnickiej znajdziemy pomnik poetki oraz ławeczkę „czytającą” bajki. W mieście wytyczono szlak turystyczny im. Marii Konopnickiej „Krasnoludki są na świecie”, który umożliwia zobaczenie najważniejszych atrakcji Suwałk i jest oznaczony figurkami krasnali wzorowanymi na grafikach Jana Szancera, który wykonał ilustracje do książki „O krasnoludkach i o sierotce Marysi” M. Konopnickiej.
„Krasnoludkowy” szlak przechodzi m.in. przez – prawdopodobnie – najpiękniejszą ulicę w Suwałkach – ulicę Kościuszki, przy której znajdziecie nie tylko wspaniałe klasycystyczne kamienice, ale także ratusz/urząd miejski zbudowany w tym samym stylu, Muzeum Okręgowe, Park Konstytucji 3 Maja, do którego przylega pl. Piłsudskiego z jego całkiem udanym pomnikiem i ciekawą galerię jednego obrazu.
W Suwałkach odnajdziecie też kilka ciekawych świątyń:
– wspaniałą monumentalną klasycystyczną konkatedrę Świętego Aleksandra,
– kościół Św. Piotra i Pawła – wybudowany jako cerkiew (przypominała trochę kształtem klasztor w Wigrach); po przejęciu przez katolików oraz po zniszczeniach wojennych została przebudowana w nawiązaniu do klasycyzmu,
– kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa – to także pierwotnie cerkiew, przebudowana w latach 20.XX w. po przejęciu przez katolików. Mimo, że świątynia ma ciekawą bryłę, szkoda że nie zachowano jej pierwotnego kształtu z bajecznymi wieżami i wieżyczkami;
– XIX-wieczną drewnianą cerkiew pod wezwaniem Wszystkich Świętych;
– drewnianą molennę staroobrzędowców z początku XX w.
Pewnie zabrzmi to trochę jak informacja z folderów turystycznych, ale Suwałki to naprawdę bardzo przyjemne miasto, po którym dobrze się spaceruje, a dodatkowo jego atutem jest fakt, że niemal przylega do Wigierskiego Parku Narodowego. Z kolei na północ od miasta znajduje się Suwalski Park Krajobrazowy.
Tym razem będzie więcej zdjęć 🙂