Jawornik to jeden ze szczytów w Bieszczadach. Wznosi się na wysokość 1021 m n.p.m. Można wejść na niego żółtym lub zielonym szlakiem z Wetliny i – albo jednym z tych szlaków wrócić, albo iść dalej na Rabią Skałę, czy też Riabą Skałę – obie te nazwy funkcjonują sobie na mapach i w przewodnikach. Jeśli chcecie dojść na Jawornik kierując się np. GPSem, to zweryfikuje co Wam pokazuje urządzenie, bo w Polsce mamy 5 gór o tej nazwie, w tym dwie w Bieszczadach 🙂 Co nie wyczerpuje urodzaju na Jaworniki, ponieważ mamy także 5 potoków tak nazwanych i 3 wsie.
Jawornik to fajna górka na początek wędrówki po Bieszczadach, w ramach „zaprawy” albo wtedy, gdy czas nie pozwala na dłuższe wycieczki. Wejście żółtym szlakiem od skrzyżowania w Wetlinie zajmuje ok. 2 godziny, zejście godzinę, natomiast zielonym, który zaczyna się w pobliżu kościoła – wejście 1 godz. 30 min., zejście ok. 45 minut. Żółty szlak to najpierw asfaltowa droga, a później udeptana ścieżka prowadząca przez łąkę i las, zielony jest kamienisty, gdzieniegdzie ma zrobione stopnie, no i jest bardziej stromy. Ten Jawornik nie jest częścią połoniny. Wchodzi i schodzi się głównie lasem (bukowym, niżej mieszanym). W kilku miejscach m.in. na szczycie, z niewielkich polan można podziwiać widoki.
A teraz tradycyjnie podsumujmy:
Sposób zwiedzania: turystyka piesza.
Stopień trudności: jak każde chodzenie po górach wymaga trochę kondycji, ale trasa nie jest długa.
Wejście płatne: nie. Jawornik nie leży na terenie parku narodowego. Bilet należy kupić jeśli wybieracie się gdzieś dalej.
Ciekawe miejsca w pobliżu: Ustrzyki Górne, Wołosate, Wetlina, Cisna, Połonina Caryńska, Połonina Wetlińska, Tarnica, i wiele więcej.
A na koniec jeszcze kilka fotek: