Trzęsacz – nie tylko kościół na klifie

      Brak komentarzy do Trzęsacz – nie tylko kościół na klifie

Dwa lata temu, korzystając z kilku wolnych dni w sierpniu, wybraliśmy się do Trzęsacza, bo… jeszcze nas tam nie było 🙂 Trzęsacz to niewielka wieś, która w okresie wakacyjnym zamienia się miejscowość turystyczną, choć o mniejszym stopniu zatłoczenia niż „średnia” dla miejscowości położonych wzdłuż wybrzeża.

Gdzie znajdziemy Trzęsacz?

W województwie zachodniopomorskim, mniej-więcej w połowie drogi pomiędzy Kołobrzegiem, a Świnoujściem, a zmniejszając skalę – na zachód od Rewala. A jak już jesteśmy przy geografii, to chciałabym wspomnieć o pewnej ciekawostce – koło Trzęsacza przechodzi 15 południk długości geograficznej wschodniej, który wyznacza czas środkowoeuropejski.

Trzęsacz jest znany jednak nie tyle ze względu na 15 południk, który ostatecznie przechodzi przez wiele miejscowości, ile przez wyjątkowe ruiny kościoła, a właściwie kawałek jego ostatniej, ocalałej ściany. Można powiedzieć, że to prezent od Św. Mikołaja (patrona tego kościoła) dla mieszkańców, ściągający turystów 🙂

A historia od króla Ćwieczka wygląda tak: Trzęsacz to dość stara wioska. Podobno pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1331 r., choć moja głowa widząc tę cyfrę od razu podpowiada – bitwa pod Płowcami; dzięki, nauczyciele historii 😉 Ale wróćmy do Trzęsacza, który bynajmniej nie leżał wtedy nad samym morzem. Na przełomie XIV i XV wieku pośrodku wsi zbudowano kościół, właśnie pw. Św. Mikołaja. Znajdował się on wtedy dość daleko od morza – według szacunków jakieś 1,8 – 2 kilometry. Jednak w wyniku procesów abrazyjnych (czyli w uproszczeniu – podmywania klifu), Morze Bałtyckie dotarło do niego i od 1901 r. zabiera kolejne fragmenty kościoła. Co ciekawe, procesy abrazyjne nie były najbardziej intensywne w XX wieku, mimo ogromnego wydzielania wtedy gazów cieplarnianych, ale przez pierwsze 150 lat istnienia kościoła, czyli do roku 1750, kiedy to brzeg przesuwał się średniorocznie o ok. 12 metrów!!! W tamtym roku okazało się, że kościół znajduje się już tylko 58 metrów od brzegu morza. Szybkie przesuwanie się linii brzegowej zostało co prawda przyhamowane, ale i tak morze pochłonęło już niemal cały kościół. Co prawda brzeg jest cały czas zabezpieczany, ale zwykle na przyrodę niewiele można poradzić, więc jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć „na żywo” ten wyjątkowy przykład przeobrażania się świata, to nie powinien za długo się ociągać.

Ponieważ „katastrofa budowlana” nie nastąpiła niespodziewanie, wcześniej przeniesiono zabytkowe wyposażenie do innych kościołów. I tak: gotycki tryptyk znajdziemy w kościele w pobliskim Rewalu, wczesnobarokowy ołtarz – w nowszym kościele w Trzęsaczu, a piękne renesansowe stalle – w katedrze w Kamieniu Pomorskim.

No dobrze, ale nad morze nie przyjeżdża się zwykle tylko po to, żeby podziwiać zabytki, zwłaszcza jedną ścianę choćby najstarszego kościoła. Więc teraz trochę informacji dla plażowiczów 🙂

W Trzęsaczu, jak widać po ruinach kościoła, mamy wybrzeże klifowe. Plaża na szczęście nie jest wąska; no, chyba że coś się zmieniło od czasu gdy tam byliśmy… Wybierając się na spacer wzdłuż morza – idąc na wschód dojdziemy do Rewala, a idąc na zachód – do Pustkowa. Po drodze będziemy iść po piaszczystej plaży, poprzecinanej miejscami odcinkami kamienistymi. Na plażę dostaniemy się deptakami, albo schodami z platformy widokowej.

No właśnie, platforma widokowa – to jedna z atrakcji Trzęsacza. Przypuszczam, że ze względu na ukształtowanie brzegu, nie było możliwości zbudowania tam typowego mola. Zresztą platforma jest ciekawszym rozwiązaniem. Przylega do głównego deptaka, ma taras widokowy na wysokości 20 m.n.p.m., z którego można podziwiać okolicę i zachody słońca. Ma też schody, którymi zejdziemy na plażę.

Jeśli znudzi się Wam plażowanie, albo pogoda zawiedzie, możecie wybrać się na przejażdżkę kolejką wąskotorową do Gryfic lub Pogorzelicy, polatać na paralotni, albo odwiedzić wyjątkowe, Multimedialne Muzeum na Klifie. Warto wybrać się tam, zwłaszcza z dziećmi, które na pewno nie będą znudzone, jak w innych muzeach, oglądaniem eksponatów schowanych za szybą. W tym muzeum zostanie im zaprezentowana w ciekawy sposób nie tylko historia regionu, ale również legendy. W sezonie muzeum jest czynne codziennie od 9:00 do 19:00.

W Trzęsaczu znajduje się także pałac. Nie jest jednak przeznaczony dla miłośników zwiedzania obiektów tego typu. Zorganizowano w nim hotel, a przy nim stadninę koni.

Obiecałam opisywać również minusy. W tym przypadku to, co dla jednych jest minusem, dla innych może być rzeczą bardzo pozytywną. A mianowicie: wieczorami Trzęsacz to wyjątkowo spokojna miejscowość; a przynajmniej taki był, gdy się tam zatrzymaliśmy, bo czasem z roku na rok atmosfera potrafi się zmienić. Wtedy jednakże wszelkie lokale i punkty gastronomiczne przy głównym deptaku, zamykano o 21:00… I od wtedy właściwie „życie rozrywkowe” szybko zamierało. Jeżeli prowadzicie spokojny tryb życia, bo tak lubicie, albo wymaga tego opieka nad małymi dziećmi, to taka wczesna cisza nocna powinna Wam odpowiadać, ale jeśli lubicie gdzieś dłużej zabalować podczas urlopu, to proponuję wybrać większą miejscowość. Jeżeli o nas chodzi, co wieczór ucinaliśmy sobie spacerek do Rewala, albo Pustkowa, w którym można było długo posiedzieć na plaży przy kolorowych napojach i świetnej muzyce na żywo. Mam nadzieję, że co roku tak tam jest.

A teraz tradycyjnie podsumujmy:

Sposób zwiedzania: głównie turystyka na świeżym powietrzu (plaża),
Stopień trudności: oczywiście łatwe,
Wejścia płatne: do Multimedialnego Muzeum na Klifie, bilety na kolejkę wąskotorową oraz loty na paralotni.
Lokalizacja GPS: 54.073731,14.9826647
Ciekawe miejsca w pobliżu: Rewal (samochodem – niecałe 2 km, plażą – ok. 1,5 km), Pustkowo (poniżej 2 km), Niechorze (ponad 6 km plażą lub 7 autem), Pobierowo (5 km), Kamień Pomorski (21 km), Międzyzdroje (43 km), Kołobrzeg (50 km).

A na koniec jeszcze kilka fotek:

Ruiny kościoła - Trzęsacz

Ruiny kościoła – Trzęsacz

Ruiny kościoła w Trzęsaczu

Ruiny kościoła w Trzęsaczu

Zejście na plażę

Zejście na plażę

Plaża

Plaża

Plaża w Trzęsaczu

Plaża w Trzęsaczu

Wzdłuż morza :)

Wzdłuż morza 🙂

Bałtyk

Bałtyk

Nie ma jak spacerki

Nie ma jak spacerki

Nad morzem

Nad morzem

W tle platforma widokowa

W tle platforma widokowa

Widok z platformy

Widok z platformy

Główny deptak

Główny deptak

Zachód słońca

Zachód słońca

No to jeszcze raz - zachód :)

No to jeszcze raz – zachód 🙂

Klif

Klif

Wybrzeże klifowe

Wybrzeże klifowe

Zejście alternatywne :)

Zejście alternatywne 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *